21 lutego br. szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk wziął udział w spotkaniu naukowo-historycznym "Żołnierze Niezłomni. Życie po życiu" zorganizowanym przez Centralną Bibliotekę Wojskową w związku z przypadającym 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.


Po wystąpieniach dyrektora CBW dr. Jana Tarczyńskiego, ministra Jana Józefa Kasprzyka oraz wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. hab. Karola Polejowskiego poświęconych uczestnikom i roli powstania antykomunistycznego, szef UdSKiOR uhonorował osoby zasłużone medalami.
Za upowszechnianie wiedzy o historii walk niepodległościowych, krzewieniu postaw patriotycznych w polskim społeczeństwie i poza granicami kraju medal "Pro Bono Poloniae" otrzymał Krzysztf Robert Górski. Z kolei w uznaniu szczególnych zasług w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Ojczyzny medale "Pro Patria" otrzymali Krzysztof Fałkowski, prezes Poczty Polskiej oraz Mariusz Dawid.

 

Minister pogratulował odznaczonym i nawiązując do losu Żołnierzy Niezłomnych zauważył, że: popełniono w dziejach po raz kolejny błąd, w którym do jednego stołu zasiedli przywódcy wolnego świata i zbrodniarz ludzkości jakim był Józef Stalin. Zapomniano wtedy o tej zasadzie, że ze zbrodniarzami się nie rozmawia, nie pertraktuje tylko przeciwko zbrodniarzom trzeba walczyć. 

 

Mówię o tym w dniu szczególnym, bo, miejmy nadzieję, przywódcy wolnego świata wyciągnęli lekcję z doświadczeń wcześniejszych i, że historia już nigdy się nie powtórzy. Historia tragiczna dla Polaków i dla wszystkich ciemiężonych przez Rosję po II Wojnie Światowej w tej części Europy. Na szczęście nam odwagi nie zabrakło również i wtedy - w latach 1944, 1945 i dalej. I Ci, którzy podjęli walkę wiedzieli, że brunatnego okupanta zastępuje okupant czerwony - i trzeba mu się z całą mocą przeciwstawić. To było źródło działania Żołnierzy Niezłomnych. Nie staliśmy się wprost siedemnastą republiką sowiecką. Rosjanie dobrze wiedzieli, że jeżeli opór trwa to niełatwo będzie implementować chore, bolszewickie, komunistyczne wzory wchłaniając nas w obszar ZSRR. I w tym sensie walka Niezłomnych zakończyła się sukcesem – powiedział Jan Józef Kasprzyk.

 

Minister przypomniał, że to Żołnierze Niezłomni również obronili polską wieś przed kolektywizacją, czyli sowietyzacją.

 

Święto Żołnierzy niezłomnych wzięło się z oddolnych inicjatyw w których uczestniczyło i uczestniczy wielu młodych ludzi. To młode pokolenie w Żołnierzach Niezłomnych odnalazło swój punkt odniesienia i źródło siły. To jest prawdziwe zwycięstwo żołnierzy antykomunistycznego powstania – podsumował minister Kasprzyk.


Następnie prof. Jerzy Jurkiewicz, prezes Warszawskiego Towarzystwa Lekarskiego zwrócił się do zebranych z przejmującym apelem "Żołnierzom Niepodległości w hołdzie". Przypomniał także sylwetkę pierwszego Prezesa Warszawskiego Towarzystwa Lekarskiego prof. Mariana Grzybowskiego, światowej sławy dermatologa, który podczas okupacji był kierownikiem naukowym tajnego Studium Lekarskiego, a następnie członkiem konspiracyjnej Rady Wydziału Lekarskiego. Jako żołnierz AK przed wybuchem Powstania Warszawskiego zorganizował w prowadzonej przez siebie klinice dermatologicznej magazyn leków, materiałów opatrunkowych i broni. Po wojnie rozpoczął odbudowę kliniki dermatologicznej. Nie akceptując siłą narzuconego systemu został aresztowany przez UB i zamordowany podczas przesłuchania w grudniu 1949 r.

 

Uczestnicy spotkania wysłuchali także panelu dyskusyjnego poświęconego roli powstania antykomunistycznego, moderowanego przez Piotra Gursztyna, doradcę Zarządu Telewizji Polskiej SA  w którym wzięli udział: prof. Jan Żaryn z UKSW, dr. hab. Filip Musiał, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Arkadiusz Gołębiewski, dyrektor Festiwalu Filmowego NNW.

Podczas spotkania zaprezentowano również książkę o gen. Tadeuszu Bieńkowiczu "Rączy - wspomnienia niepokonanego żołnierza", o której opowiadał autor, Artur Rosner, a także film dokumentalny - "Toledo" i inne katownie na Pradze, z cyklu Śladami zbrodni i walki 1944- 1956.

 

nr 2 (398) 2024 luty

2024 luty