49 lat temu, 28 lutego 1973 roku, zmarł admirał floty Józef Unrug – wybitny patriota, dowódca Floty w latach 1925-1939 i Obrony Wybrzeża w Wojnie Obronnej 1939 roku. 27 lutego br. w nadmorskim Helu szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk odsłonił pamiątkową tablicę poświęconą bohaterowi.

 

Dzień wcześniej, 26 lutego br., złożono wieńce i wiązanki kwiatów na grobie adm. floty Józefa Unruga oraz jego małżonki Zofii, którzy spoczywają w Kwaterze Pamięci Cmentarza Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywiu.

 

Złożeniem kwiatów w kwaterze obrońców Helu poległych w Wojnie Obronnej 1939 r., których mogiły znajdują się na cmentarzu komunalnym w Helu, rozpoczęły się niedzielne uroczystości z udziałem przedstawicieli władz państwowych, w tym ministra Kasprzyka i wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha. Członkowie delegacji oddali hołd bohaterskim obrońcom półwyspu również przed poświęconym im pomnikiem, składając u jego stóp wieńce i wiązanki kwiatów.

 

Przed południem w parafii Bożego Ciała w Helu odprawiona została uroczysta Msza św. za duszę adm. floty Józefa Unruga. Po niej na frontowej ścianie kościoła odsłonięto tablicę memoratywną w hołdzie bohaterskiemu dowódcy Obrony Wybrzeża w czasie II wojny światowej. Delegacje złożyły również kwiaty przed tablicą upamiętniającą wybitnych oficerów polskiej Marynarki Wojennej, obrońców Helu w Wojnie Obronnej 1939 r., a zarazem podkomendnych adm. Unruga: kmdr. Stanisława Mieszkowskiego, kmdr. Jerzego Staniewicza i kmdr. por. Zbigniewa Przybyszewskiego. Wszyscy trzej zostali zamordowani 70 lat temu przez komunistów w warszawskim więzieniu na Mokotowie.

 

Podczas obchodów szef UdSKiOR uhonorował medalami „Pro Patria” osoby szczególnie zasłużone w kultywowaniu pamięci o Józefie Unrugu. Odznaczenie otrzymała jego wnuczka Barbara Unrug oraz o. Ireneusz Główczewski, proboszcz parafii pw. Bożego Ciała w Helu.

 

Admirał Unrug należał do tego pokolenia, które umiłowało niepodległość ponad wszystko; które wiedziało, że w chwili próby nie ma ceny, jakiej nie można zapłacić za to, aby Polska była wolna i suwerenna. Dał temu dowód wraz z Wojskiem Polskim we wrześniu 1939 roku. Wtedy nasz kraj, jako pierwszy w Europie i na świecie, powiedział stanowcze nie dwóm największym totalitaryzmom XX wieku: narodowosocjalistycznej niemieckiej III Rzeszy i sowieckiej Rosji. Powiedzieliśmy nie wiedząc, że za tę stanowczą postawę przyjdzie zapłacić ogromną cenę. To nasze nie w 1939 roku miało być wołaniem do wolnego świata, że złu zawsze należy się przeciwstawiać, że ze złem pertraktować nie wolno, że zło należy zwalczać. Postawa admirała Józefa Unruga i polskich żołnierzy pokazuje, że w życiu ludzi, narodów i państw najcenniejszymi wartościami są niepodległość i honor – powiedział podczas uroczystości Jan Józef Kasprzyk.

 

W liście skierowanym do uczestników obchodów prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki przypomniał, że adm. floty Józef Unrug był wyjątkową postacią w historii polskiej Marynarki Wojennej:

 

Admirał Józef Unrug – Polak z wyboru, który swojej ojczyźnie ofiarował oddaną służbę w czasie pokoju i bezwględną wierność w czasie wojennej próby – był człowiekiem honoru. Ten, który wielokrotnie mógł wybrać drogę łatwą, zawsze wybierał drogę słuszną, choć trudną. Dziś, stając do Apelu Pamięci, chylimy głowy nie tylko przed znakomitym oficerem Marynarki, ale przed człowiekiem rzadko spotykanego formatu; człowiekiem, który Polsce oddał wszystko: wybitne umiejętności, oficerski talent i własną przyszłość; człowiekiem, którego szlachetny przykład stanowi lekcję dla nas, współczesnych – to lekcja służby Polsce, potwierdzanej ofiarną pracą, a gdy trzeba, postawą męstwa – napisał premier.

 

Organizatorem uroczystości w Gdyni i Helu był Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z parafią pw. Bożego Ciała w Helu.

 

--

Józef Unrug urodził się 7 października 1884 r. w Brandenburgu jako syn generała gwardii pruskiej. Był jedną z najważniejszych postaci przedwojennej Gdyni. Miał istotny wkład w budowę portu. W 1927 r. objął obowiązki dowódcy Floty, a w 1933 r. awansowany został do stopnia kontradmirała.

 

We wrześniu 1939 r. z bazy na Helu kierował Obroną Wybrzeża. Nie chcąc mnożyć strat, wobec beznadziejnej sytuacji militarnej, zdecydował 2 października o kapitulacji garnizonu. Rozmowy kapitulacyjne prowadził za pośrednictwem tłumacza twierdząc, że „1 września zapomniał języka niemieckiego”.

 

Niemcy po kapitulacji odnosili się do admirała z wielkim szacunkiem, oddawali mu honory, próbowali także nakłonić do podjęcia służby w Kriegsmarine. Admirał niezmiennie jednak  prezentował niezłomną, patriotyczną postawę, stając się wzorem dla podkomendnych.

 

Po wyzwoleniu przez aliantów obozu znalazł się w Londynie, gdzie został awansowany do stopnia wiceadmirała i objął stanowisko zastępcy szefa Kierownictwa Marynarki Wojennej. W 1946 r.,  po decyzji o likwidacji Polskiej Marynarki Wojennej na Zachodzie, admirał Unrug zdał egzaminy i otrzymał dyplom kapitana żeglugi wielkiej.

 

W ostatniej woli zastrzegł, że jego prochy mogą być przeniesione jedynie do wolnej Polski, w której godnie uhonorowani zostaną jego podkomendni – oficerowie Marynarki Wojennej II RP, zamordowani przez komunistów po sfingowanym procesie tzw. „Spisku komandorów”. Po długich staraniach jego prochy spoczęły 2 października 2018 r. w specjalnie utworzonej Kwaterze Pamięci na cmentarzu w Gdyni-Oksywiu. Obok pochowani zostali oficerowie Marynarki Wojennej II RP – ofiary stalinowskich represji. W tym samym roku Józef Unrug został mianowany pośmiertnie na stopień admirała floty.

 


 

nr 11 (407) listopad 2024

listopad