W środę, 3 czerwca br. pożegnaliśmy śp. Krystynę Barchańską – matkę Emila Barchańskiego, najmłodszej ofiary stanu wojennego. Nabożeństwo żałobne odbyło się w kościele Stygmatów św. Franciszka przy ul. Zakroczymskiej 1 w Warszawie. W uroczystości pogrzebowej oprócz rodziny i licznie zgromadzonych przyjaciół, uczestniczyli m.in. premier RP Mateusz Morawiecki, sekretarz stanu w KPRP Wojciech Kolarski, doradca prezydenta RP Zofia Romaszewska, minister Jan Józef Kasprzyk, prezes IPN dr Jarosław Szarek.

 

Podczas uroczystości pogrzebowych głos zabrał szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk wspominając spotkanie ze śp. Krystyną Barchańska: - Kiedy przed czterema laty miałem zaszczyt odwiedzić Panią Krystynę Barchańską, gdy miałem zaszczyt w imieniu Rządu Rzeczypospolitej przekazać Jej takie ziemskie zadośćuczynienie za to, co przeszła, wypowiedziała wówczas znamienne słowa, które pozwolę sobie przywołać: „Mnie spotkała łaska, że oddałam swojego syna mojej Ojczyźnie i nie noszę w sercu ciężkiej żałoby. Noszę w sercu radość, że mój syn jest po stronie tych, co walczyli i zginęli, a nie po stronie tych, którzy donosili czy się złamali”. On na zawsze będzie wśród tych najlepszych. Tak będzie, bo tak wychowała go Pani Krystyna.

 

Minister Jan Kasprzyk dodał, że gdyby Aleksander Kamiński pisał „Kamienie na szaniec” w latach 80. jednym z bohaterów jego książki na pewno byłby Emil Barchańaski, tak jak wcześniej "Rudy", "Alek" i "Zośka". Na pewno jedną z najważniejszych bohaterek takiego eposu byłaby również Krystyna Barchańska – Matka Niezłomnego i Niezłomna Matka.

 

Doczesne szczątki śp. Krystyny Barchańskiej spoczęły w rodzinnym grobie na cmentarzu Bródnowskim obok ukochanego syna Emila, o którego pamięć przez całe życie zabiegała. Data pogrzebu była niezwykle symboliczna. Tego dnia minęło równo 38 lat od śmierci  jej syna Emila, który 3 czerwca 1982 roku jako 17-letni wówczas działacz opozycji antykomunistycznej został zamordowany przez Służbę Bezpieczeństwa.

 

---
Emil Barchański jest uznawany za jedną z najmłodszych ofiar stanu wojennego. Zaangażowany w młodzieżową konspirację antykomunistyczną licealista zaczął swoją działalność pod wpływem strajków na Wybrzeżu, których był świadkiem podczas letnich wakacji. Przystąpił do Ruchu Młodej Polski. W 1981 roku założył szkolny kabaret „Wywrotowiec” oraz wydawał pismo satyryczno-polityczne „Kabel”. Po wprowadzeniu stanu wojennego rozpoczął działalność konspiracyjną w grupie „Piłsudczycy”. Jedną z jego bardziej znanych akcji, którą przeprowadził wspólnie z Markiem Marciniakiem i Arturem Nieszczerzewiczem 10 lutego 1982 roku, było oblanie czerwoną farbą i obrzucenie koktajlami Mołotowa pomnika Feliksa Dzierżynskiego.


3 marca 1982 r. Emil Barchański został zatrzymany przez SB w podziemnej drukarni. Po aresztowaniu był bity i zmuszany do składania fałszywych zeznań. Jak popadło. Każdy chciał uderzyć, kopali, bili po twarzy, w żołądek. Ciągłe obelgi, obrażali wszystko, co mogło być dla mnie ważne – pisał w swoim pamiętniku. W procesie oskarżonego o chęć obalenia przemocą ustroju komunistycznego Tomasza Sokolewicza, który odbywał się między marcem a czerwcem 1982 roku przed Sądem Warszawskiego Okręgu Wojskowego, Marek Marciniak i Emil Barchański stawali jako oskarżeni o przynależność do organizacji o charakterze niepodległościowym. Wówczas Emil Barchański tak zeznawał o torturach, jakim był poddawany podczas śledztwa: Ci panowie, kiedy biją, nie przedstawiają się, ale jestem gotów w każdej chwili ich rozpoznać. Kolejnego terminu tej rozprawy, wyznaczonego na 17 czerwca 1982 roku, już nie doczekał.


3 czerwca 1982 roku pojechał na plażę nad Wisłą, gdzie zaginął. Jego ciało odnaleziono po dwóch dniach, 5 czerwca, przy pięćsetnym kilometrze Wisły, na dzień przed jego 17. urodzinami. Emil Barchański został pochowany na Cmentarzu Bródnowskim (kwatera 46 F VI 20). W oficjalnych komunikatach forsowana była wersja o utonięciu licealisty, którą też przyjęła prokuratura. Matka Emila od początku przekonywała, że jest to nieprawdopodobne, bo jej syn miał hydrofobię i nigdy nie wszedłby do wody. Jak wiele innych zbrodni reżimu komunistycznego, również i ta nigdy nie znalazła swojego finału w formie wyroku sądu i ukarania sprawców. Emil Barchański odznaczony został pośmiertnie przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.


nr 11 (407) listopad 2024

listopad